Pewnego razu pomyślałem sobie - że byłoby czymś ciekawym zbudowanie własnej strony internetowej. Czyli od podstaw przejść przez cały ten proces, który jak się okazuje, obecnie wymaga znajomości, co najmniej trzech technologii. A są nimi - równie stary, co sam Internet język znaczników HTML, nieco młodszy i odpowiedzialny za sferę wyglądu CSS - znany jako kaskadowe arkusze stylów. Oraz najmłodsza w rodzinie, ale już w pełni dojrzała JavaScript - będąca językiem programowania. Uznałem, że takie zadanie to dobre i praktyczne ćwiczenie dla kogoś związanego z IT. Myślę sobie, zobaczę w ten sposób, jak obecnie wygląda taka specjalizacja i jak powinno produkować się dziś, nowoczesną witrynę internetową. A to, czego się nauczę w trakcie, być może, okaże się wartościową umiejętnością. Oczywiści argumentów, które przychodziły mi wówczas do głowy, było znacznej więcej.
Większość z nich postrzegałem pozytywnie. Liczyłem między innymi na to, że jak już trochę zaznajomię się z tematyką, to będzie to po prostu dobra zabawa. Jednak chyba kluczowym powodem była myśl - że ja, jako taki geek od IT, nie mogę przecież poprzestać tylko, na założeniu kilku kont na popularnych serwisach społecznościowych? W tej kwestii powinienem wymagać od siebie nieco więcej, niż to, co takie witryny mają do zaoferowania przeciętnemu Kowalskiemu. W grę nie wchodziło też wykorzystanie generatorów stron www czy jakiś gotowych szablonów. Interesował mnie własny serwer, własna domena, oraz możliwie jak najlepsze opanowanie wymienionych wcześniej technologii. Żadnej drogi na skróty.
Jak pomyślałem, tak zrobiłem! Zatem jest mi teraz tym bardziej miło, powitać Cię tutaj!